Stany Zjednoczone w 1974 r. podjęły inicjatywę Światowego Dnia Rzucania Palenia, a stało się to dzięki amerykańskiemu dziennikarzowi Lynn Smith, który poprosił czytelników swojej gazety aby zaniechali palenia w jednym dniu. W rezultacie aż 150 tys. ludzi dołożyło wszelkich starań by przez jedną dobę powstrzymać się bez palenia.
W ciągu kilku lat ten zdrowy challenge zyskał rozgłos w całych stanach. Pomysł zyskał również przychylność Amerykańskiego Towarzystwa Walki z Rakiem, dzięki czemu każdy trzeci czwartek listopada uznano za Dzień Rzucania Palenia . W następnych latach akcja zyskała światowy rozgłos, w tym między innymi w Polsce. W naszym kraju od 1991 r. Organizatorem Światowego Dnia Rzucania Palenia jest Warszawskie Centrum Onkologii i Fundacja Promocji Zdrowia. Według oficjalnych statystyk, dzięki samej akcji 3 miliony Polaków zerwało z nałogiem. Niestety pomimo dużego sukcesu, WHO nie pozostawia złudzeń, co roku z powodu palenia papierosów i narażenia na oddziaływanie dymu tytoniowego umiera 6 milionów osób. Oznacza to, że co sześć sekund umiera jedna osoba. Statystyki są przerażające, ale jest światełko w tunelu i z pewnością świat zmierza w dobrym kierunku, klasycznych palaczy tytoniu ubywa z każdym rokiem.
Świat rozwija się dzięki nowym technologiom i nowym badaniom. Z pewnością Lynn Smith w latach 70-tych nie spodziewał się, że 40 – 50 lat później jego akcja nabierze takiego rozmachu a ludzie będą mieli dostęp do nowych alternatywnych terapii nikotyno zastępczych, w tym do e-papierosów, dzięki którym zrywają z nałogiem papierosowym, zdecydowanie szybciej i przyjemniej.
Miejmy nadzieje, że już za parę lat świat na dobre rozprawi się z nałogiem tytoniowym i będziemy zdecydowanie zdrowszym społeczeństwem.