Najnowsze badania YouGov zlecone przez Action on Smoking and Health w Wielkiej Brytanii dowiodły, że 58% dorosłych waperów to byli palacze a odsetek tych, którzy również są palaczami tytoniu, sukcesywnie spada i w tym roku osiągnął 38%.
Ponadto, 60% dorosłych użytkowników e-papierosów zadeklarowało, że głównym powodem, dla którego przerzucili się na vaping była troska o własne zdrowie.
Sceptycy próbują podważać badanie przedstawiając e-papierosy jako świeży produkt kierowany do konsumentów tytoniu otwierając w ten sposób nową drogę do uzależnienia.
Zupełnie innego zdania jest Maria Chaplia współpracowniczka ds. Europejskich w Consumer Choice Center, która mówi: „Tak jak substytuty cukru pomagają ludziom zmniejszyć spożycie cukru, tak e-papierosy pomagają ludziom rzucić palenie”, „Nie obwiniamy substytutów cukru za zwiększone spożycie cukru, ale zrobienie tego w przypadku e-papierosów wydaje się dopuszczalne”.
Pani Chaplia zwraca w swojej wypowiedzi na dość istotny aspekt, mianowicie zamiast skupić się na walce i ucieczce od tytoniowego uzależnienia za wszelką cenę, rozważmy zasadność stosowanych metod. Pamiętajmy, że co roku na świecie umiera 8 milionów palaczy dlatego każda szeroko rozpowszechniona metoda na zerwanie z nałogiem tytoniowym jest bardzo ważna i ma znaczenie.